23 grudnia 2013

23 grudnia' 13 - No nie mogę się zmusić do pisania...






Nie mogłem sobie wybrać innego dnia do pisania posta. Jutro wigilia, tak? Chyba jutro... Haha. Po prostu straciłem jakoś rachubę czasu przedwczoraj.

Miałem już w tamtym tygodniu pisać, ale nie mogłem się ogarnąć z tym wszystkim. Powiem wam tylko tyle, że miałem pisać na temat wiary, bo strasznie mnie denerwują reakcje innych, jeżeli dowiadują się o innym wyznaniu, czy też ateizmie. Stwierdziłem jednak, że to nie dzień na taką wypowiedź, więc jeżeli chcecie o tym przeczytać to piszczcie w komentarzach, ewentualnie na asku, czy fb.

Jako, że jutro jest "wyjątkowy" dzień - to znaczy dla większości, jak dla mnie świąt mogłoby nie być. Nie lubię tej całej szamotaniny podczas przygotowań i tego wszystkiego. Nie wiem co pisać, bo mam straszny mętlik, skupić się nie mogę. Powodem są oczywiście wyścigi, rajdy po CHAUPIE w celu zdobycia szarfy perfekcyjnej pani domu...

Męczący dzień się zapowiada...
Na tym kończę posta. Mam nadzieję, że przez moje lenistwo czytelników mi nie ubywa! Haha... postaram się napisać coś w najbliższym tygodniu. A jeśli pozwolicie to napiszę o temacie wyżej wspomnianym :)

Życzę wam dużo radości, spokoju na święta, zdrowia, spełnienia marzeń, realizacji każdego postawionego sobie celu. Świąt w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pijanego sylwestra spędzonego w gronie przyjaciół i szczęścia na najbliższy rok! Dziękuję, że byliście ze mną :)
 
Buziaki i wesołych świąt! 
Adek :*



Zdjęcia Zuzanna Latała - Fotografia

5 grudnia 2013

4 grudnia' 13 - Paranoja.




Ja już nie wiem, nie rozumiem polskiego systemu. Nic u nas nie trzyma się kupy. Przede wszystkim rząd, który wszystkim steruje. Nie znam się może na polityce i nie mam takiego zamiaru, bo na co mi mieszać się w te sprawy, skoro na chłopski rozum kierować powinno się sprawiedliwością. A gdzie tutaj sprawiedliwość? Sajgon jednym słowem. 

W Polsce mówi się o nietolerancji i owszem tak rzeczywiście jest. Tutaj nie ma mowy o jakiejkolwiek odmienności, inności. Najlepiej nawet nie poruszać tematu. TABU - Ooo tak! wrzucić to do tego jednego wora i sprawa załatwiona.I Hurrra! Super, nie było sprawy. Ale czy nie jest tak, że właśnie przez to milczenie stajemy się mniej tolerancyjni? W tym tkwi problem - w nas samych, bo nie potrafimy o tym rozmawiać, bo nie potrafimy wysłuchać innych, bo nie potrafimy usiąść i wszystkiego na spokojnie przemyśleć, tylko od razu gwałtowne reakcje, bez krzty zastanowienia... 



Czytając tą petycję (link na górze), aż ręce mi opadły, bo homo to, bo homo tamto. A! I najlepsze: "Przyjęcie, stworzonego wyłącznie na użytek subkultur ruchu LGBT" - no bo przecież homo, bi i trans to SUBKULTURA - a co?! Ludzie zastanówcie się najpierw nad tym wszystkim, bo przecież, który normalny i szczęśliwy heteryk chciałby być gejem, a który szczęśliwy gej chciałby zostać heterykiem... To nie kwestia wybory (przystąpienia do organizacji - no chyba, że przystępujemy do niej jeszcze w łonie matki ^^...). Ja rozumiem w Polakach jest mnóstwo nienawiści - owszem, rozumiem też, że politycy próbują przez zatuszowanie pewnych spraw, ukrywając je pod innymi, oszukać system i wprowadzić coś ukradkiem, ale gdyby próbowano wcześniej poważnie pomyśleć nad związkami partnerskimi, a nie od razu z marszu mówić stanowcze: "NIE", problemu można byłoby uniknąć... Nie mówię, że wszyscy są źli, ale to kwestia przemyślenia, a takowego raczej nie było - bazowano głównie na stereotypach.

Może nie powinienem się odnosić do biblii, bo dużo jest tam poruszonych spraw, które czasami same zaprzeczają sobie, ale ok... Stamtąd pochodzi chyba: "Kochaj bliźniego jak siebie samego" i tu tkwi problem, bo nie potrafimy zaakceptować kogoś, kto jest inny niż "ja". Sami widzicie jak to wygląda. Ludzie powinni więcej myśleć, ale nie o własnej dupie tylko o dobru wspólnym, a jeżeli chodzi o szkodliwe oddziaływanie na rodziny i dzieci homoseksualistów, to już jakaś kompletna paranoja. 
Raz - homo to nie to samo co pedofil.
Dwa -  gej, lesbijka, bi czy trans to też człowiek, też ma prawa, które są ograniczane przez brak tolerancji.



Myślcie... ale nie o samym sobie, bo nie jesteśmy pępkami świata. Burze powodujecie wy sami, sami się do tego przyczyniacie...YOLO!



Adek :*

1 grudnia 2013

1 grudnia' 13 - Chory kraj, chory porządek, chorzy ludzie...

Idziesz na imprezę, żeby się zabawić, żeby wypić, potańczyć - każdy tego czasami potrzebuje. Trochę radości, ze znajomymi. Jednak zdaje się to być coraz mnie możliwe, bo wychodząc nie wiesz, czy masz się martwić o to czy wrócisz z tej imprezy, czy też mieć wyjebane... Nie rozumiem tego zjawiska, w którym dochodzi do poważnych bójek - owszem czasami załatwia się sprawy w ten sposób, ale wszystko ma swoją granice. Nie pojęte jest chyba to, że ktoś kogoś atakuje za cenę, życia - ale nie własnego.

Przecież mamy je jedno, bo nikt nie wie co jest potem. Straszne jest to, że człowiek robi czasami rzeczy niedopuszczalne - faktem jest, że robimy często coś bez zastanowienia, lecz czasami warto pomyśleć jak wielką cenę za to przyjdzie zapłacić.

Po prostu warto kiedyś usiąść, zastanowić się nad sobą. Przemyśleć pewne sprawy. Dojść do tego jakie mamy wartości w życiu, co jest ważne, co jest nam potrzebne do normalnego życia. Ale za dużo jest pogubionych ludzi... Nie poradzę nic na to, nikt chyba nic nie może zrobić, bo jeżeli sami nie dojdziemy do odpowiednich wniosków, nigdy nie dojrzymy własnych wartości.

Życie - coś do czego ma prawo każdy, czego nikt nam nie może odebrać. Uszanujmy to...



Adek.