31 sierpnia 2013

31 sierpnia' 13 - Pierwszy dzień :)

Po ok 12h jazdy, w końcu dotarliśmy prawie na sam dół Chorwacji, w prawdzie nie jest to Dubrownik, ale okolica. W któryś dzień się tam wybierzemy. Zatrzymaliśmy się w Orebić. Apartament znaleźliśmy nawet fajny, cena też nie z kosmosu, więc na razie jest ok.

Ogólnie po przyjeździe tutaj byłem kompletnie "nieżywy", bo w sumie czego można się spodziewać po 3 dniach bez snu? Mam nadzieję, że po tym jak się wyśpię, będzie ok. Już przeczówam, że padnę niedługo :)

ZADOWOLONY JESTEM BO JEST WI-FI!!! <3

Adek

30 sierpnia 2013

30 sierpnia' 13 - PAPA ♥ *-*


Do zobaczenia!

Kierunek CHORWACJA! <3

Adek

30 sierpnia'13 - Kierunek Chorwacja

 Zdjęcia z Chorwacji 2011



Umieram... Nie spałem drugą noc, bo kochana mamusia zażyczyła sobie nowej płyty do auta, więc oczywiście musiałem siedzieć całą noc, żeby znaleźć coś na necie i pościągać. Nie powiem całkiem fajne kawałki *-* Ok. 18 wyjeżdżamy -> Słowacja -> Węgry -> CHORWACJA :3

Tak patrząc na ogół wakacji, nie mogę powiedzieć, że są/były nie udane. Teraz jako, że rodziców wypruło do NT mam chwilkę oddechu, bo mogę "poleżeć z dupą do góry". Jeszcze trzeba się skoczyć pakować i będzie z górki, no chyba, że jeszcze któryś z domowników wymyśli coś nowego :P

W Chorwacji byłem już 2 razy:
1 raz w Loparze na wyspie Rab, jak na 12 latka było spoko. Nie w zwiedzaliśmy w zasadzie nic. Wakacje wtedy polegały głównie na smażeniu się na plaży.
2 raz w Tribunj'u niedaleko Sibenika i Biograd na Moru. Miałem wtedy chyba 15 lat, no i wtedy mi się bardzo podobało rejs Argonautem, potem National Park Krka (boskie wodospady, jaskinie do nurkowania) + spacerując po parku wszędzie pod kładką (bo szło się po kładce 1,5m nad ziemią) były gniazda pająków WIELKICH pająków. 
Teraz nadszedł czas na 3 raz :3 Kierunek Dubrownik.

W sumie nie będzie mnie tydzień w szkole, trochę się boję jak to będzie, czy nadrobię to wszystko dostatecznie szybko, no ale wszystko ma swoją cenę.

Już się nie mogę doczekać *v*

Najgorsze jest to, żeeeee znowu sobie nie pośpię, bo tatuś -,- zażyczył sobie nawigacji w moim telefonie, więc trzeba będzie być w pogotowiu... eh... czuje się jakby ktoś mnie jebnął patelnią, a co to będzie później haha, aż boję się o tym myśleć, no ale trzeba wytrwać, bo jak nie MY młodzi to kto? :)

Nutka na drogę <3

Do zobaczenia!

Adek

28 sierpnia 2013

28 sierpnia' 13 - Kończące się wakacje...

Znowu mnie nie było długo, no ale nic nie poradzę, że mam zapał jak z koziej dupy mleko :D
Ostry zapierdziel w tym tygodniu mam, trzeba ogarnąć wszystko koło domu/ w domu, żeby gdziekolwiek jechać. Bo przecież w piątek Chorwacja :3

Ostatnio w sumie nic się ciekawego nie działo, no z wyjątkiem jarmarków. Tzn. nie tak do końca jarmarków, bo byłem tylko na Markowskiej.

Czwartek - ADHD.
Vodka, vodka, VODKA.


Piątek troszkę lżej, w zasadzie tylko troszkę piwa und vodka.
Zzzzkacowany Adek :3


Sobota! Tuuuuutaj się działo: Markowska najpierw, potem wybiłem się z tłumy na Polish Vodka z Karolą, Anetką i Dorcią :3.


+(plusowo) codziennie była Kasia P. i Patka no i Sylwia :)

W zasadzie Jarmarki uważam za udane, może to też dla tego, że moje pierwsze, zawsze podczas ich trwania, albo był obóz, albo jakiś wyjazd. Jako dziecko byłem raz, ale tego chyba nie mogę zaliczyć, jakoś to w 2002 było or earlier :) whatever :P

A teraz wybaczcie mi moje drogie dzieci uciekam dokończyć co zacząłem :P Jeszcze masa koszenia :)

A dla uszka <3 (ostatnio w nocy obczaiłem - do snu zawsze spoko)


ORGAZM :3
kocham taką muzykę

Adek 

16 sierpnia 2013

15 sierpnia' 13 - Życie.



Wakacje ciągną się jak szalone, niby chcę już szkołę, a niby nie. Cieszę się, że w końcu będę miał zajęcie - książki, notatki, sprawdziany, kartkówki, stres z powodu kolejnej bani...
Z drugiej strony, nie wiem jak to ma być, czy się ułoży, czy będzie znowu normalnie - mam taką nadzieję. 
Dzień, za dniem mija i tak marnuję cenny czas. Może dałoby się temu zaradzić, ale z chęciami to ruszenia zadka jest gorzej.

The Vampire Diaries Season 2 - Let it start.

We wrześniu jadę do Chorwacji, więc to jest też powód, żeby się martwić jak będzie w szkole. Jak będzie, gdy wrócę? Czy będzie czekało tam na mnie miejsce.

Dużo ostatnio rysuję, samo tak wychodzi. Biorę ołówek, czystą kartkę i się pojawia "obrazek".

Sporo osób twierdzi, że opisywanie swojego życia na blogu jest nie fair w stosunku do innych, i że nie powinienem pisać o ludziach z przeszłości, ale nie tylko ja to robię. Piszę tyle ile muszę, przez to nie krzywdzę nikogo, chociaż tak się może wydawać. Nie zdradzam, żadnych tajemnic, nie oczerniam nikogo, nie wykorzystuję faktów i tego co wiem. Musiałbym być świnią, żeby to robić.
Przepraszam jeżeli ktokolwiek zrozumiał mojego bloga jako jakąś zemstę, czy coś w tym rodzaju. Nie miałem takiego zamiaru, po prostu nie boję się opowiadać o sobie, o swoim życiu póki nie włazi z buciorami do łóżka. To przecież nic złego.

Straciłem zbyt wiele, nie mam zamiaru więcej tracić. Wiem już jak to boli... 

 

A wracając do tematu wakacji, nienawidzę ich, są za długie.

Adek

7 sierpnia 2013

7 sierpnia' 13 - Jak nie w domu.

Nie pisałem ostatnio za wiele, więc muszę się chyba zrehabilitować. Niby został niecały miesiąc do końca wakacji, ale ja nadal czuje, że to daleko... Nie wiem jak wy, ale ja zawsze podczas wakacji chciałem wrócić do szkoły. Ogólnie zapowiada się jeszcze jeden wyjazd wakacyjny, a mianowicie Chorwacja w pierwszym tyg. września i tutaj mam wielki dylemat,  bo mam do wyboru jechać, albo zostać. Niby chcę jechać, bo to jednak Chorwacja + wakacje za darmo :D i wgl i wgl, ale nie chcę ze względu na to, że jest to jednak już wrzesień i parę spraw nie może czekać tydzień dłużej.



Nawiązując też do Paryża - strasznie się przywiązałem do tego miejsca i gdybym miał możliwość zostałbym tam, na pewno mam sobie za cel nauczyć się w szkole francuskiego tyle ile się da, doszlifować angielski i w krótkim czasie, mniej więcej 5 lat, wyjechać tam na dłużej.

Wieża Eiffla nie oszałamia, ale jest w niej coś takiego, wszystko w Paryżu wydaje się być takie piękne, ale tylko na pierwszy rzut oka.
Ale jedno wiem na pewno chcę tam wrócić...

Znowu zacząłem rysować, nie mogłem spać w nocy to wziąłem kartkę, ołówek i samo tak poszło  :)


Co tu jeszcze opisywać? Poza tym, że siedzę teraz praktycznie tylko w domu, to też jeżdżę jak zwykle do BD - nad wodę. W sumie byłem 2 razy dopiero :P

Adek :*